środa, 6 kwietnia 2016

Kawaler do wzięcia, czyli mój Lis DIY :)

    Witam wszystkich poświątecznie! Długo tu nie zaglądałam, chyba zapadłam w sen zimowy. Na szczęście przyszła wiosna, a z nią mam energię do nowych wyzwań.
    Już jakiś czas temu postanowiłam stworzyć coś nowego. Rysowałam projekty, obmyślałam formę i tak powstał pierwszy lis (choć właściwym prototypem był kot, ale o tym później;)). Materiał na rudzielca uzyskałam poprzez przeprasowanie rudego minky, dodatkowo wypatrzyłam w ulubionym sklepie bławatnym materiał na brzuszek, ogon i elementy głowy. Dopiero w domu sprawdziłam nazwę - jest to poliester velboa. Trzecim wykorzystanym przeze mnie materiałem był zwykły kremowy polar, który posłużył mi do wykończenia łapek. Oto efekt końcowy :


   Proces "produkcji" Lisa był czystą przyjemnością, jednak własne projekty cieszą najbardziej, a jeszcze lepiej jak są udane ;). Gdybym czas spędzony przy jego tworzeniu miała zliczyć to byłoby tego ok 7 godzin. Bardzo ważne, przynajmniej dla mnie, było wykorzystanie cienkiej fizeliny która trzymała mi materiał velboa(przykleiłam ją z pomocą żelazka). Bez niej nie byłoby tak prosto, ponieważ tkanina jest zrobiona na zasadzie gęstej siatki z doczepianymi włoskami i wycinanie małych fragmentów byłoby praktycznie niemożliwe. Dłuższą chwilę zastanawiałam się jak rozwiązać problem oczu, nosa i buzi, w końcu postawiłam na klasycznie wyszywane. Dzięki temu zabiegowi, zabawką mogą się bawić nawet niemowlaki. Do wypchania zastosowałam watę poliestrową silikonowaną.
    Uff, to chyba wszystkie dane techniczne, choć jeśli jeszcze chcielibyście coś wiedzieć to zapraszam do kontaktu! :)Wierzcie mi, nie było łatwo zrobić Rudzielcowi zdjęcia, bo choć sam
prezentuje się wspaniale to trzeba mu było paru dodatków. Znalazłam jakieś skrawki materiału i uszyłam dwie chmurki, które zaraz po sesji zagarnęła mi córka :).
   Na dzisiaj to już wszystko, ale w niedługim czasie pokażę Wam coś zgoła innego, ale to niespodzianka :)


Pozdrawiam!

Inga
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka