Na pewno wiecie już, że chodzi mi o jeża, którego niedawno uszyłam. Zwierzę podsunęła mi przyjaciółka, a reszta należała już do mnie. Szczerze mówiąc gdy myśl o kolczastej kulce zakwitła w mojej głowie to od razu wiedziałam jak go wykonam. Tym razem nie posiłkowałam się internetem przy wycinaniu szablonu i stworzyłam wszystko sama. Nie było to proste, ale mogę już pokazać efekt mojej pracy.
Do zrobienia jeżyka użyłam płótna lnianego, bawełny oraz filcu. Zaczęłam od wycięcia i dopasowania materiałów, a następnie zaczęłam naszywać filcowe listki, które kosztowały mnie sporo cierpliwości. Długo myślałam jak wykonać nosek, aż w oczy wpadła mi czarna bawełniana taśma. Przyszyłam ją na końcówkach lnu tworzących pyszczek, tak aby po wywróceniu na prawą stronę nos wyglądał ładnie. Pluszaka wypełniłam kulką silikonową, a oczy i uśmiech wyszyłam czarną nitką.
Obawiałam się krzywych ściegów i zerwanych nici, na szczęście obyło się bez dramatów :)
Właśnie uświadomiłam sobie, że nie zmierzyłam tego malucha. Na szczęście po pozostałych skrawkach mogę ustalić długość - 55 cm, szerokość - 26 cm, oraz wysokość - 30 cm. Podane wymiary maja charakter przybliżony ;)
Pewnie zauważyliście chmurki w tle? Z nimi też miałam trochę pracy ;). Stworzyłam je z dwóch kawałków bawełny o różnych wzorach. Po zszyciu wypełniłam je watą silikonową. Każdej poduszce naszyłam oczy i uśmiech, oraz przyczepiłam na klej do tkanin filcowe rumieńce.
Na dzisiaj to wszystko co miałam do pokazania, zostało mi tylko życzyć Wam - z okazji zbliżającego się Święta Zakochanych - dużo miłości w całym roku, abyście codziennie mogli się nią cieszyć :)
Inga
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz